Wrzesień, 2015
Dystans całkowity: | 100.43 km (w terenie 7.00 km; 6.97%) |
Czas w ruchu: | 04:46 |
Średnia prędkość: | 21.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Suma podjazdów: | 440 m |
Suma kalorii: | 2250 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 25.11 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
Polansować się nad zatoką
d a n e w y j a z d u
33.40 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.:22.27 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: 750 kcal
Rower:Accent CX One 2015
Pierwsza myśl w niedzielę: szaro i wilgotno. Pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu. Druga myśl była taka, że pogoda teraz raczej będzie się pogarszać. Zatem trzecia myśl była: idę jeździć bo będzie tylko gorzej.
Pojechałem do Jelitkowa, obfociłem rower i wróciłem do domu.
Lansujący się na plaży Accent © drucik
Kategoria all alone
Kółko po pracy
d a n e w y j a z d u
18.39 km
6.00 km teren
00:57 h
Pr.śr.:19.36 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: 500 kcal
Rower:Accent CX One 2015
Po zbyt długim spotkaniu w pracy wróciłem do domu, zjadłem coś szybko i wybrałem się wietrzyć głowę.
Pojechałem przez Kowale w stronę Otomina, skręcając po raz pierwszy w lewo między firmy mieszczące się na ulicy Magnackiej. Odkryłem sympatyczny kawałek gładkiego asfaltu do ronda na którym skierowałem się do Jankowa.
W Jankowie wjechałem do lasku i wyjechałem w miejscu gdzie widok był tak:
Widok na pole © drucik
Potem przez pola dotarłem do lasku:
Widok na lasek © drucik
Po czym laskiem zrobiłem kółko i trafiłem na asfalt kierujący do Jankowa. Dojechałem do Jankowa i potem przez Bąkowo wróciłem do domu.
Po ostatnich szarych dniach przyjemnie było pogrzać się w promieniach słońca :)
Kategoria all alone
Kółko przez Pruszcz, Straszyń, Bielkówko i Lublewo
d a n e w y j a z d u
33.73 km
1.00 km teren
01:33 h
Pr.śr.:21.76 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:190 m
Kalorie: 700 kcal
Rower:Accent CX One 2015
Wczoraj było mi nieco za chłodno, dzisiaj założyłem, że temperatura odczuwalna będzie podobna. Założenie okazało się błędne i byłem dzisiaj ubrany za ciepło.
Wychodzi na to, że pojeżdżę jeszcze trochę na przełajówce i w końcu się przekonam do szosy, dramat jakiś.
Ale czy taki widok nie zachęca do jazdy:
Niedzielna równa i pusta szosa © drucik
:D
Kategoria all alone
Dojazd i powrót z Piątki Transplantologa
d a n e w y j a z d u
14.91 km
0.00 km teren
00:46 h
Pr.śr.:19.45 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 300 kcal
Rower:Accent CX One 2015
Dojazd na bieg i potem powrót. Bieg na którym dzisiaj się męczyłem to Piątka Transplantologa zorganizowany przy okazji kongresu PTT. Na Biegu plan wykonany (negative split, szybciej niż 5:00 min/km), mały zonk w postaci trasy dłuższej o prawie 400m.