Ostatni raz w tym roku ;)
d a n e w y j a z d u
16.66 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:14.28 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 400 kcal
Rower:Salamander
Pretekstem do dzisiejszego rowerowania były zakupy.
Najpierw owoce, potem pieczywo :)
Jak to zwykle bywa trzeba podsumować poprzedni rok.
Założenia były niewygórowane:
- doprowadzić do porządku oba rowery
- pojeździć trochę więcej niż w 2010
- drugi pilot już za ciężki, nie będzie już wspólnej jazdy raczej :(
Pierwszy punkt udało się spełnić, niestety radość trwała krótko.
Druga próba jazdy na Graciku skończyła się zniszczeniem zacisku w tylnym kole.
Zatem pierwszy punkt oceniamy słabo.
Punkt drugi i tu jest sukces. Ponad dwa razy więcej kilometrów natrzaskanych i drugi wynik roczny od kiedy prowadzę statystyki. Byłoby jeszcze lepiej ale skręcenie kostki w październiku pokrzyżowało plany.
I ostatni punkt. Tutaj mamy nieoczekiwany sukces :) Po pierwsze 10 razy pojechaliśmy jeszcze z fotelikiem, po drugie w sierpniu kupiliśmy przyczepkę i dołożyliśmy kolejne 5 wycieczek. W sumie ponad 150km spędziliśmy razem na rowerze.
Poprzedni rok oceniam pozytywnie :), to następny musi być jeszcze lepszy.
Założymy sobie prosty plan:
- najwięcej km w roku (czyli około 1200km)
- poprawić wyniki w kategorii 12374 :)
- zrobić coś jeszcze rowerowego czego nie zrobiłem do tej pory ;)
Na koniec fantastycznie prosta i przyjemna melodia, dobrze się kręci jak siedzi w głowie:
Kategoria all alone