Powitanie Flasha i WPR
d a n e w y j a z d u
67.00 km
0.00 km teren
05:51 h
Pr.śr.:11.45 km/h
Pr.max:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:250 m
Kalorie: 1733 kcal
Rower:Salamander
Rano pojechałem powitać Flasha, dzisiaj kończył wycieczkę na około Europy.
Nie wykonał planu w całości co nie zmienia faktu, że jego wyczyn jest imponujący.
Miesiąc na rowerze, prawie 8000km. Pokonać samotnie taki dystans to naprawdę osiągnięcie. Dojechałem 5 minut przed 10. Usłyszeliśmy komunikat, że Flash dojechał do tablicy Sopot. W tym momencie niebo pękło i wylało się z niego mnóstwo wody. Do kompletu zaczęło mocno wiać. Chwilę później pojawił się bohater dnia. Zmęczony ale zadowolony. Jako nagrodę niespodziankę dostał nowy rower, mógł go zabrać i ruszyć na drugą pętlę ;).
Potem nastąpiły gratulacje, pamiątkowe zdjęcia i ogólne zamieszanie, wypiłem kawę i ruszyłem w stronę czołgu gdzie miał czekać na mnie pasażer przyczepy (do Sopotu przyjechałem "na pusto") i dodatkowe małe rowerzystki. Po niecałych 30 minutach dotarłem do czołgu. Dopakowałem przyczepę i ruszyliśmy na ulicę Rajską będącą miejscem zbiórki. Kilka minut po 12 peleton ruszył w stronę Sopotu.
W tym roku trasa została nieco przedłużona i trasa kończyła się w Łazienkach Północnych. Dodatkową atrakcją było "krzyżowanie" z grupą Północ :) Jak to na WPRze tempo było piesze a ludzi mnóstwo. Po dojechaniu na miejsce odpoczęliśmy trochę i zaczęliśmy wracać do domu. Po drodze były jeszcze lody, kopanie dziur na plaży i niezdrowe żarcie.
Kategoria Z dzieciakami