Do Gdyni
d a n e w y j a z d u
37.50 km
0.00 km teren
02:12 h
Pr.śr.:17.05 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: 1400 kcal
Rower:Salamander
W piatek odwiozlem dzieci do Babci i zostawilem tam samochod.
Wracajac wysiadlem wczesniej z kolejki i pobieglem do domu.
Dzisiaj przyszedl czas na odebranie przychowku i przyprowadzenie blachy do domu.
Wybor srodka transportu byl oczywisty, biegalem juz rano, zatem pozostawala albo hulajnoga albo rower ;)
Droga bardzo standardowa w czesci gdanskiej i sopockiej (Lostowicka, Kartuska, Zwyciestwa, Hallera, nad morzem). W Gdyni mialem wrazenie, ze kolo drogi rozowej jest sciezka i postawilem to sprawdzic. I rzeczywiscie jest...300 metrow drogi rowerowej :/ Potem jechalem kawalek boczna uliczka pod prad i przy hali widowisko-sportowej pojawila sie znowu droga dla rowerow. W okolicach wezla Cegielskiej sciezka zanika, zatem przenioslem sie na ulice Warszawska. Na Morskiej radosne slady dzialalnosci kogos z wiadrem farby. Znaczy smieszka rowerowa :/ Dalej kreski beztrosko przerzucane z jednej strony jezdni na druga. W koncu rezygnuje ze sledzenia linii i jade twardo jedna strona. Docieram w koncu na miejsce i na koniec robie runde honorowa pod lasem :)
Calkiem niezle sie jechalo, gdybym mial wiecej czasu moglbym jeszcze objechac lasem Dluga Gore :)
Kategoria all alone