drucik prowadzi tutaj blog rowerowy

drucik

Wpisy archiwalne w kategorii

all alone

Dystans całkowity:4824.97 km (w terenie 671.94 km; 13.93%)
Czas w ruchu:269:49
Średnia prędkość:17.88 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:23051 m
Maks. tętno maksymalne:171 (91 %)
Maks. tętno średnie:148 (79 %)
Suma kalorii:137422 kcal
Liczba aktywności:168
Średnio na aktywność:28.72 km i 1h 36m
Więcej statystyk

Znienacka

d a n e w y j a z d u 23.30 km 5.00 km teren 01:23 h Pr.śr.:16.84 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:150 m Kalorie: 700 kcal Rower:Salamander
Sobota, 22 listopada 2014 | dodano: 23.11.2014

Znienacka dopadła mnie chęć wybrania się na rower.
Zatem wyciągnąłem go z balkonu i zrobiłem kółko po okolicy.



Kadencja: 80


Kategoria all alone

Polska złota jesień

d a n e w y j a z d u 32.76 km 10.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:19.27 km/h Pr.max:45.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:250 m Kalorie: 900 kcal Rower:Salamander
Niedziela, 7 września 2014 | dodano: 07.09.2014

Kółko wokół Otomina i trochę słonecznych miejsc :)


Kategoria all alone

Niedzielna wycieczka

d a n e w y j a z d u 35.49 km 12.00 km teren 01:47 h Pr.śr.:19.90 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura: HR max:162 ( 87%) HR avg:132 ( 70%) Podjazdy:300 m Kalorie: 900 kcal Rower:Salamander
Niedziela, 24 sierpnia 2014 | dodano: 24.08.2014

Po porannym bieganiu zjadłem śniadanie i wybrałem się na rower. 
Dotarłem do Lnisk i wróciłem do domu. Na Jabłoniowej wyprzedzanie samochodów w korku zakończyłem uderzając ramieniem w znak. Znak informował, że trzeba minąć go po prawej a ja zahaczyłem go prawą ręką ;)


Kategoria all alone

Pętelka

d a n e w y j a z d u 38.50 km 7.00 km teren 01:59 h Pr.śr.:19.41 km/h Pr.max:40.00 km/h Temperatura: HR max:165 ( 88%) HR avg:130 ( 69%) Podjazdy:300 m Kalorie: 900 kcal Rower:Salamander
Piątek, 22 sierpnia 2014 | dodano: 22.08.2014

Piątkowa pętelka przez Straszyn, Lublewo, Otomin i Kiełpinek.
Dodatkowo podjazd na Ujeścisko i zjazd Havla w dół a potem Niepołomnicką do góry.


Kategoria all alone

Do Pruszcza

d a n e w y j a z d u 22.26 km 2.00 km teren 01:01 h Pr.śr.:21.90 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: 50 m Kalorie: 500 kcal Rower:Salamander
Niedziela, 10 sierpnia 2014 | dodano: 10.08.2014

Krótkie kręcenie i próba pilnowania tętna.


Kategoria all alone

Krótko

d a n e w y j a z d u 16.09 km 2.00 km teren 00:42 h Pr.śr.:22.99 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:100 m Kalorie: 400 kcal Rower:Salamander
Piątek, 8 sierpnia 2014 | dodano: 08.08.2014

Do Bąkowa i z powrotem. Krótko i teoretycznie miało być spokojnie ;)


Kategoria all alone

Gdynia, Rumia, Reda

d a n e w y j a z d u 25.34 km 4.00 km teren 01:17 h Pr.śr.:19.75 km/h Pr.max:38.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:254 m Kalorie: kcal Rower:Salamander
Niedziela, 3 sierpnia 2014 | dodano: 03.08.2014

Krótka wycieczka z Cisowej w kierunku Redy i powrót po swoim śladzie.


Kategoria all alone

Wokół Otomina

d a n e w y j a z d u 28.62 km 10.00 km teren 01:34 h Pr.śr.:18.27 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:200 m Kalorie: 600 kcal Rower:Salamander
Wtorek, 22 lipca 2014 | dodano: 22.07.2014

Kółko wokół jeziora Otomin. Miało być więcej ale zmęczenie po ostatnich 3 dniach dało znać o sobie. Uda po sobocie spoko ale organizm nie chciał się rozpędzić.


Kategoria all alone

Popływać

d a n e w y j a z d u 30.33 km 0.00 km teren 01:40 h Pr.śr.:18.20 km/h Pr.max:25.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: 50 m Kalorie: 500 kcal Rower:Gracik
Niedziela, 20 lipca 2014 | dodano: 20.07.2014

Po wczorajszej jeździ dzisiaj w ramach rozluźnienia kurs na Stogi. Powalczyłem z falami w ciepłej zupie i wróciłem do domu.


Kategoria all alone

Na lody do Tczewa

d a n e w y j a z d u 103.00 km 0.00 km teren 04:47 h Pr.śr.:21.53 km/h Pr.max:35.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:150 m Kalorie: 2000 kcal Rower:Salamander
Sobota, 19 lipca 2014 | dodano: 19.07.2014

Korzystając z "wolności" pojechałem obejrzeć jak się ma most w Tczewie.
Tczew kolejowym miastem jest zatem pierwsza fota jest ze stosownym motywem:


Następnie udałem się na rynek i nabyłem lody :) Z lodami spacerkiem udałem się nad Wisłę podziwiać mosty. W czasie kontemplacji mostu przysiadł się do mnie sympatyczny starszy Pan i chwilę pogawędziliśmy. Ruszam kawałek od mostu i uwieczniam most:



Część drogowa-piesza jest w marnym stanie i oficjalnie jest zamknięta. Z obu stron są znaki zakazujące ruchu kołowego i pieszego. Nie przeszkadza to jednak pieszym, rowerzystom a nawet jakaś motocyklistka przepychała się koło barier. Biorąc przykład z nich przekraczam Wisłę i osiągam najdalszy punkt dzisiejszej wycieczki:


Wracam tą samą drogą z powrotem, właściwie to nie zupełnie bo w Wiślinie źle skręcam i po kilometrze orientuje się, że coś pokręciłem. Swoją drogą to ostatnio też miałem tam problem nawigacyjny, jakaś pechowa miejscówka ;) Słoneczko piękne cały czas, czerwona opalenizna kolarza osiągnięta.  W trakcie powrotu oczywiście trochę wiało w twarz. 




Kategoria all alone